piątek, 14 czerwca 2013

11.Szkoła xD


Kuba spędził dzień po uszy w nauce, ale cóż się dziwić? Do wakacji już tak nie wiele - a to ostatni rok jego nauki. Ogólnie idzie mu dobrze. Ale wracając do Kamili, dochodzi już do siebie. Nie stety postanowiła już nie wracać do przedszkola. Teraz będzie pracowała w klasach 1 - 3 oraz udzielała korepetycji. Kuba po wakacjach będzie szukał pracy w dziale mechaniki. W końcu ktoś jak już będą dzieci musi utrzymywać rodzinę. Kamila pracując w szkole nie zarobi aż tak dużo. Ale złego nie koniec. Kuba po szkole przyleciał jak najszybciej do swojej dziewczyny. Riki cały dzień była z nią. Zmęczony po padł na kanapę. Przespał się ok. godziny. Wstał z bólem brzucha więc musiał jechać z Riki do szpitala. Tym razem nie poszło to tak prosto, że dostał zastrzyk i wyszedł. Musiał tam zostać na przynajmniej tydzień a dalej to będzie jak będzie. Riki zadzwoniła do Patryka żeby wziął Kamilę do ich mieszkania bo z małą przecież nie będzie nocował u Kuby a przy okazji Kama nie powinna zostawać tak długo sama. ( dlatego, że jest chora ) Dziewczyna Kuby nie wiedziała co się z nim dzieje. Nie pozwolono jej jechać do szpitala, nie powinna w takim stanie go odwiedzać. Bo jak bierze chemię to musi bardzo uważać na wirusy. Lecz Kama prosiła i wydzwaniała do Kuby. Riki wymyśliła, że jak Kuba będzie w stanie rozmawiać to zadzwoni do Kamili i da go żeby chociaż przez telefon porozmawiali.  Okazało się, że Kama nie mogła dojść do siebie bo jest w ciąży. Teraz lata po różnych specjalistach bo dziecko jest osłabione. Patryk musi się nią opiekować. A Riki czły czas spędza z Kubą, w końcu jest jego starszą siostrą. Dziś Kama postanowiła odwiedzić Kubę.
- Cześć - przytuliła go
- Cześć - powiedział i podparł się żeby wstać ( był słaby od tej chemii )
- Jak się czujesz?
- Lepiej, o wiele...
- To dobrze, wiesz o ..
- Tak wiem, że jesteś w ciąży. Wiadomo coś?
- Nie jeszcze nie wiadomo nawet czy dziecko przeżyje. Biorę specjalne leki.
- Spokojnie, na 100% będzie dobrze
- Trzymam Cię za słowo :)
- Jasne - .. - A w którym miesiącu jesteś?
- Na 60% w 2
- Aha to jeszcze strasznie wcześnie
- Wiem - odczekała i mówi dalej - Ale nie wiadomo czy to nie są bilźniaki /trojaczki